niedziela, 23 października 2016

GDZIE EWANGELIZOWAĆ?

Ewangelizować znaczy głosić dobra nowinę zbawienia w Panu Jezusie Chrystusie, ale szerzej napisałem to w EWANGELIA – DOBRA NOWINA oraz PODSTAWA EWANGELII – MIŁOŚĆ.
Ewangelizacja to mówienie niezbawionym o Panu Jezusie Chrystusie, jako jedynej drodze zbawieni i do tego są powołani ci, którzy we własnym życiu doświadczyli łaski zbawienia w Chrystusie, a o czym właśnie mówi artykuł pt.: DLACZEGO CHRZEŚCIJANIN POWINIEN GŁOSIĆ EWANGELIĘ ?
Kto ma Ewangelizować to już wiemy i kogo również wiemy. Mamy Ewangelizować ludzi ze świata, czyli żyjący w systemie tego doczesnego świata, który nie uznaje władzy i autorytetu Boga i nie wierzy w dzieło zbawcze Chrystusa. Może posiada wiedzę na ten temat, ale nic po za tym.
Do napisania tego artykułu poruszyła mnie sytuacja, a raczej wypowiedzi czy pretensje wierzących do innych współwierzących, że idą do katolików głosząc im Ewangelię. W takim razie kogo mamy Ewangelizować? Mamy Ewangelizować z ewangelizowanych, czy nawracać już nawróconych do Chrystusa?
Sam Pan Jezus Chrystus mówi do swoich uczniów: IDŹCIE
IDŹCIE tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, …” (Ew.Mat.28:19a)
A w Ewangelii Marka 16:15 Pan Jezus Chrystus mówi co mają robić idąc na cały świat:
Idąc na cały świat, GŁOŚCIE EWANGELIĘ wszystkiemu stworzeniu.”
Pan Jezus Chrystus wysyła swoich uczniów, aby to oni szli do zgubionych i głosili im Ewangelię świadcząc o Panu Jezusie Chrystusie, a nie mówił im, uczniom, aby to oni czekali, aż ci ludzie do nich przyjdą. Pan Jezus Chrystus mówi:
Oto Ja posyłam was jak owce między wilki,…” (Ew.Mat.10:16a)
Dobrze się mówi o Chrystusie w gronie samych wierzących, narodzonych na nowo Bożych ludzi, gdzie z reguły w kwestii wiary wszyscy się ze sobą zgadzają, ale Pan Jezus w powyższym tekście mówi: „Czas wyjść z tego komfortu, wygodnictwa i poczucia bezpieczeństwa i udać się z dobrą, radosną wieścią do ludzi zgubionych, żyjących w potępieniu bez Boga na świecie”. A to znaczy, że nie zawsze jest to przyjazne środowisko dla Bożego dziecka. Dlatego szczególnie podziwiam tych, którzy wychodzą na ulice miast głosząc Chrystusa na placach i w różnych miejscach, gdzie znajdują się ludzie. Osoby takie spotykają się różną reakcją ludzi i to nie zawsze z miłą i przyjazną reakcją, ale głoszący nie zrażają się tym, lecz zwiastują tym ludziom dla nich zbawienną wieść. Ale przecież do tego typu ludzi trzeba wyjść z Ewangelią. Pan Jezus Chrystus w dalszej części szesnastego wersetu z dziesiątego rozdziału Ewangelii Mateusza mówi:
„…bądźcie tedy roztropni jak węże i niewinni jak gołębice.”
Tak więc Pan Jezus wyznacza misję kościołowi, aby wyszedł do ludzi, a celem tej misji jest zbawienie dusz ludzkich.
Tak więc apeluję do moich kochanych braci i sióstr w Chrystusie, którzy oburzają się na tych, którzy idą do kościoła katolickiego głosić im Ewangelię Chrystusową, bo przecież tam właśnie trzeba zbawienia, aby mogli odwrócić się od bałwochwalstwa do żywego Boga w Panu Jezusie Chrystusie.
Czas, abyśmy się stali misyjni, zgodnie z nakazem Pana Jezusa Chrystusa, abyśmy mieli otwarte serca przepełnione miłością dla tych ludzi i do tych ludzi niosąc im Ewangelię widząc stan ich duszy, które potrzebują natychmiastowej pomocy, a nie naszego sądu i potępienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz