poniedziałek, 20 września 2010

ZATWARDZIAŁOŚĆ SERCA

Dzisiaj w TV wiadomości, fakty, różnego rodzaju informacje naszpikowane są złymi wiadomościami, zła wiadomość goni kolejną złą, sensacja za sensacją w telewizji, w internecie, w radiu, i w prasie, wszędzie tego sporo i same to praktycznie złe, którymi nas media karmią. Człowiek oglądając to, lub też słuchając albo czytając zatraca wrażliwość i zaczyna patrzeć na to, jako na coś normalnego nie ruszając swego sumienia. Moi drodzy czytelnicy, mało tego, człowiek dziś biega, za tego typu informacjami i szuka sensacji. Ja gdy włączę TV lub radio, albo poczytam gazetę, czy włączę internet 99,9% praktycznie same złe wiadomości i ludzie już bez tych informacji żyć nie mogą i patrzą na to, bez jakichkolwiek emocji, reakcji i stają się nieczuli i bez serca, nie widzą potrzeb innych ludzi i tutaj zgadzają się słowa Pisma Świętego: w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga,”  ( 2 List do Tymoteusza 3:1-4 ). Żyjemy w czasach ostatecznych, czyli przede dniu przyjścia Pana Jezusa Chrystusa i ludzie zamiast przychodzić do Boga, to  niestety odchodzą od Boga i serca ich na skutek tego, stają się zatwardziałe i nieczułe na potrzeby drugiego człowieka i co gorsze często na cierpieniu innych robi się sensacje lub zarabia na tym. Czy to nie jest straszne, jak daleko w swojej bezbożności idzie człowiek, i jak głęboko się w niej nurza ?  Człowiek człowiekowi zamiast być bratem, siostrą, przyjacielem, staje się wilkiem i walczą ludzie przeciwko sobie i stają się sobie wzajemnie wrogami. Nienawiść jest tym, co ich prowadzi i kieruje. Kochani trzeba nam się opamiętać !!!  I przyjść do tego, który jest miłością „  Kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością. ( 1 list Jana 4:8 ).

Pan Jezus Chrystus mówi do Ciebie:

” Oto stoję u drzwi serca twego i pukam
Otwórz drzwi, abym mógł wejść do środka i wypełnić twoje serce miłością.”

Panie Jezu. Potrzebuję Cię. Uznaję swoją grzeszność. Otwieram Ci drzwi mojego życia i zapraszam Cię, proszę wejdź do mojego serca. Przyjmuję Cię jako swego Boga, Zbawiciela i Pana. Dziękuję Ci, że przebaczyłeś moje grzechy umierając za mnie na krzyżu. Proszę o Twoje kierownictwo w moim życiu. Uczyń mnie takim, jakie mnie pragniesz. „  AMEN

piątek, 17 września 2010

KOPIOWANIE (Prawa autorskie)

Zapewne każdy z nas spotkał się z takim zdaniem „Kopiowanie i rozpowszechnianie zabronione „  lub „Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody autora surowo wzbronione” albo do tego jeszcze dopisany tekst Słowa Bożego: „Nie kradnij”   (2 Mojż.20:15) zdarza się to zobaczyć np. na różnych płytach, kasetach, itd. itp. Mam na myśli oczywiście chrześcijańskie. Także na chrześcijańskich stronach internetowych, jak i również blogach o tematyce biblijnej, gdzie autor zabrania kopiowania treści artykułów, drukowania i ich rozpowszechniania. Otóż moi kochani czytelnicy, na moim blogu możecie spokojnie kopiować zamieszczone tutaj artykuły, drukować oraz rozpowszechniać do woli, byle tylko służyły ku chwale Pana Jezusa Chrystusa i zbudowaniu oraz zbawieniu wielu dusz ludzkich. Otóż kiedyś słuchałem kaset taśm magnetofonowych na których znajdowały się przepiękne, wspaniałe pieśni uwielbiające imię Pana Jezusa Chrystusa i były nagrane na trzech godzinnych kasetach i było tam zaznaczone, że nie można ich kopiować. Niestety te kasety nie były wówczas jak i dziś ogólnie dostępne, bo było ich niestety niewiele. Uważam, że autor powinien, skoro jest ich tak mało, robić wszystko, by można było je rozpowszechniać aby w ten sposób rozpowszechniało się królestwo Boże a nie hamować go w ten sposób i powstrzymywać działanie mocy Bożej oraz uwielbianie imienia Pana Jezusa Chrystusa.Może nie jest w tym nic dziwnego, że autor zastrzega sobie prawo,albo chce na tym zarobić kasę(pieniądze) ale czy mamy kasę przedkładać nad królestwo Boże i zbawienie ludzkich dusz ?  Rozsądźcie to sami !  Dlatego na moim blogu jest dopuszczalne kopiowanie, drukowanie i rozpowszechnianie wszelkich artykułów, byle tylko imię Boże było rozsławiane i dobra nowina zbawienia w Panu Jezusie Chrystusa rozpowszechniana. Ewangelia naszego Mistrza, Pana i Zbawiciela JEZUSA CHRYSTUSA.
Niech Was Bóg błogosławi
Prowadzi i kieruje.

czwartek, 9 września 2010

PANI MODLITWA NIE ŻYJE !!!

Po długiej chorobie zmarła nasza niezapomniana Pani Godzina Modlitwy z parafii Obojętności przy ulicy Świeckiej.
     Urodziła się przed wielu laty podczas duchowego przebudzenia. Odżywiana żywym świadectwem i pieśniami uwielbienia wyrosła na silną córkę. Przez długi czas była jedną z ważniejszych i aktywnych członkiń kościoła. Od kilku lat siostra Godzina Modlitwy cierpiała na usztywnienie kolan w następstwie czego osłabła.
      Jej starsza siostra Godzina Biblijna zmarła już wcześniej na podobne cierpienia. Dwaj lekarze specjaliści: dr Dobre-uczynki i dr Przyjaciel-świata trudzili się, aby znaleźć przyczynę jej choroby i uzdrowić ją. Próbowali uleczyć drogą zmarłą stosując zastrzyki organizacyjne, spotkania przy kawie, loterię fantową i różne nowe metody. Lecz jakiejkolwiek poprawy nie przyniósł nawet głośny blues z towarzyszem jazzu i ich echo odbijające się o ściany pół-pustego, nowoczesnego budynku kościelnego. W końcu nasilająca się gorączka telewizyjna zabrała naszą wierną.
     Sekcja zwłok wykazała, że nieszczęsna spożytkowała zbyt dużo lektury rozrywkowej wskutek czego brakowało jej odpowiedniego pokarmu. To powodowało zanik pokuty i postu. Brak wiary i gorliwości dla Boga doprowadziły ją bezpowrotnie do śmierci. Brak miłości wierzących przyspieszył jej zgon. Jej ostatni słowa dotyczyły jeszcze służbowych poleceń.
     Mowę pogrzebową wygłosił dr Theologus na podstawie słów: „Czyń sprawiedliwość i nie lękaj się”. Sławił ją wieloma pięknymi słowami i dał jako przykład do naśladowania. Jej ziemska powłoka spoczywa na cmentarzu Minionej Wspaniałości.

CZY TO NIE DZIWNE, ŻE…

…nasz dziesięciozłotowy banknot w kościele ma dla nas
o wiele większą wartość niż w jakimkolwiek sklepie?

…o wiele trudniej jest nam przeczytać dwa rozdziały Biblii
niż dwieście stronic najnowszego bestsellera?

…aby przyjść do kościoła na jakieś dodatkowe spotkanie
musimy jego termin zapisać w swoim kalendarzu miesiąc
wcześniej, podczas gdy termin innych spotkań gotowi
jesteśmy ustalić choćby na jutro?

…naszemu przyjacielowi mamy tak dużo do powiedzenia,
a Jezusowi tak niewiele?

…jest nam tak trudno wyjaśnić komuś prostą treść
Ewangelii, podczas gdy z wyjaśnianiem zawiłej plotki
radzimy sobie całkiem nieźle?

…cieszymy się wtedy, gdy nasz ulubiony mecz się przedłuża, ale narzekamy gdy to samo dzieje się z
kazaniem?

…dwie godziny w kościele trwają o wiele dłużej, niż
dwie godziny spędzone na oglądaniu filmu?
…Czy to nie dziwne?