czwartek, 9 września 2010

CZY TO NIE DZIWNE, ŻE…

…nasz dziesięciozłotowy banknot w kościele ma dla nas
o wiele większą wartość niż w jakimkolwiek sklepie?

…o wiele trudniej jest nam przeczytać dwa rozdziały Biblii
niż dwieście stronic najnowszego bestsellera?

…aby przyjść do kościoła na jakieś dodatkowe spotkanie
musimy jego termin zapisać w swoim kalendarzu miesiąc
wcześniej, podczas gdy termin innych spotkań gotowi
jesteśmy ustalić choćby na jutro?

…naszemu przyjacielowi mamy tak dużo do powiedzenia,
a Jezusowi tak niewiele?

…jest nam tak trudno wyjaśnić komuś prostą treść
Ewangelii, podczas gdy z wyjaśnianiem zawiłej plotki
radzimy sobie całkiem nieźle?

…cieszymy się wtedy, gdy nasz ulubiony mecz się przedłuża, ale narzekamy gdy to samo dzieje się z
kazaniem?

…dwie godziny w kościele trwają o wiele dłużej, niż
dwie godziny spędzone na oglądaniu filmu?
…Czy to nie dziwne?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz