wtorek, 29 października 2019

OD ISLAMISTY DO NAŚLADOWCY CHRYSTUSA



Zastanawiam się, jak to jest, kiedy muzułmanin prawdziwe nawraca się do Chrystusa to opuszcza automatycznie tą religie i wchodzi w relację z Panem Bogiem Jezusem Chrystusem i staje się jak to mówią Chrześcijaninem, ale są takie osoby, które uważały się za chrześcijan dziś stają się dobrowolnie muzułmanami a wcześniej deklarowały swoją miłość do Chrystusa, jako Zbawiciela, Pana i Boga.
Moim zdaniem człowiek, który takiego kroku w życiu się dopuścił nigdy nic nie przeżył z Chrystusem, nie doświadczył mocy Ducha Świętego.
Owszem można przeżyć jakiś zawód nawet religią chrześcijańską i odejść od kościoła (chociaż nie jest to dobre) i nie brać udział w spotkania i można to choć z bólem starać się zrozumieć, ale odejść w religie islamu będąc wcześniej wyznawcą Chrystusa i stać wyznawcą Allaha to naprawdę jest straszne.
Osoba, która prawdziwie narodziła się na nowo z Bożego Ducha nie posunie się według mnie to takich rzeczy.
Lepiej takiej osobie nie poznać drogi prawdy niż poznawszy odwrócić się od niej. Może i tutaj tak być, ale to nie wiem, bowiem trudno taką decyzję człowieka zrozumieć.
Można teoretycznie zrazić się do ludzi, do kościoła, ale do Tego, który jest MIŁOŚCIĄ i za nas oddał swoje życie, abyśmy mogli żyć wiecznie w królestwie Ojca Miłości, którym jest BÓG nie idzie się zrazić ani Nim zgorszyć, a mię Jego brzmi JEZUS CHRYSTUS.
Jest różnica upaść człowiekowi na drodze za Chrystusem, ponieważ jesteśmy tylko ludźmi i czasami się potykamy o kamień grzechu, a wyrzec się w swoim życiu Chrystusa to zupełnie inna sprawa.

Nikogo nie namawiam na tym blogu do religii chrześcijańskiej, ale do Chrystusa do relacji z Nim jako Zbawicielem, Panem i Bogiem.

Polecam artykuły pt.: 

CHRZEŚCIJAŃSTWO A CHRYSTUS


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz