poniedziałek, 27 lutego 2017

BÓG NA IMPORT CZY EKSPORT?

Import – znaczy sprowadzać; zapożyczać (np. słowa), przejmować. Z kolei Eksport oznacza wysyłać, przesyłać coś do danego kraju.
Do naszego kraju na zaproszenie przyjeżdżają różni kaznodzieje i pastorzy. Nie mam nic przeciwko temu, ale zastanawia mnie jedno, kiedy taki  gość pojawia się w kościele to ludzie tłumnie śpieszą na nabożeństwo, ale kiedy głosi Słowo Boże brat w Chrystusie miejscowego zboru to podczas takiego nabożeństwa zdecydowanie mniej osób bierze w nim udział. Nasuwa mi się wówczas pytanie: Do kogo przyszliśmy na to nabożeństwo? Dla kogo się spotykamy? Dla człowieka, czy dla Boga? Przyszliśmy dla danego kaznodziei – człowieka? Czy przyszliśmy dla Boga na zgromadzenie, które jest w imieniu Pana Jezusa Chrystusa czy dla człowieka? I kolejne pytania, które mi się nasuwają :Czy dany kaznodzieja przyniesie nam „innego”, „lepszego” Chrystusa niż mamy? Czy trzeba sprowadzać zagranicznego mówcę Boże Słowa, żeby Bóg działał wśród nas? Pismo Święte powiada:Nie mów w sercu swym: Kto wstąpi do nieba? To znaczy, aby Chrystusa sprowadzić na dół; albo: Kto zstąpi do otchłani? To znaczy, aby Chrystusa wywieść z martwych w górę. Ale co powiada Pismo? Blisko ciebie jest słowo, w ustach twoich i w sercu twoim; to znaczy, słowo wiary, które głosimy.” (Rzym.10:6-8). Tak więc Chrystusa nie trzeba znikąd ściągać, On jest wśród nas. Czy Boga trzeba „eksportować” z za granicy, czy nie ma Go wśród nas, kiedy gromadzimy się we dwóch lub trzech w Jego Boskim imieniu, które brzmi JEZUS CHRYSTUS? Sam Pan Jezus Chrystus powiedział: Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich.” (Ew.Mat.18:20). Pana Boga nie potrzeba znikąd ściągać, ani nigdzie wysyłać. On Wszechmogący i Wszechobecny Bóg ogarnia cały wszechświat Swoją osobą. Pan Jezus Chrystus nie tylko jest pośród nas, ale jest w tych, którzy Go zaprosili do swojego serca jako swego Zbawiciela i Pana. Jest też takie myślenie, że żeby się coś działo i manifestowały się  dary Ducha Świętego, znaki i cuda, ludzie byli uzdrawiani trzeba ściągnąć szczególnego człowieka ze szczególnym namaszczeniem Ducha Świętego. W Ewangelii Marka 16:17-18 zapisane są słowa Pana Jezusa Chrystusa, które wypowiedział, a brzmią one tak: „A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją.” Tutaj nie ma mowy tylko o duchownych typu ksiądz, pastor, kaznodzieja, ewangelista. Nie ma tu mowy również o płci, ale o tych wszystkich, którzy uwierzyli, czyli przyjęli łaskę zbawienia w Jezusie Chrystusie do swoje życia wierząc w swoim sercu w Jego zbawcze dzieło dokonane na krzyżu.Natomiast trzeba wiedzieć i zawsze o tym pamiętać, że to nie człowiek czyni te rzeczy, znaki, cuda , uzdrowienia, lecz Bóg i On jest ich źródłem, a człowiek ewentualnie Jego narzędziem. Dary Ducha Świętego są jak sama nazwa wskazuje są DUCHA ŚWIĘTEGO a DUCH ŚWIĘTY jest BOGIEM. Zapraszam do artykułu pt.:DUCH ŚWIĘTY. Dary są Jego własnością Boga, On jest ich źródłem. Apostołowie tak naprawdę nie czynili tych cudów, uzdrowień swoją mocą czy we własnej sile, lub swoja pobożnością, ale działo się to w mocy imienia JEZUS CHRYSTUS. Tak naprawdę to nie czynili tego apostołowie ale sam Pan Bóg Jezus Chrystus.
Z drugiej jednak strony dany brat w Chrystusie zaproszony jako gość usługujący Słowem Bożym może mieć jakieś głębsze objawienie danego tematu tekstu Bożego Słowa ode mnie przez które może do mnie przemówić Bóg Duch Święty. Może mieć większe światło dane od Boga w konkretnej sprawie biblijnej lub też ma jakieś wieści, którymi się dzieli doświadczeniami jakie doświadcza w swojej posłudze kaznodziejskiej na polu Ewangelizacyjno-Misyjnym. Jeżeli jest możliwość to biorę udział w takich spotkaniach. Warto korzystać! Można być ubłogosławionym. Tak więc kończąc chcę zaznaczyć, że nie jestem przeciwko gościom usługującym u nas na przykład z dalekich krajów świata bo może ten człowiek wnieść coś Bożego do wspólnoty kościoła do poszczególnego członka  lokalnego kościoła, zboru coś dobrego od Pana Boga, jednakże chcę zaznaczyć, żeby swojej wiary i życia z Bogiem nie uzależniać od człowieka (kaznodziei).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz