Krytyka a krytykanctwo Krytyka od krytykanctwa się różni tym, że to pierwsze zawsze jest konstruktywne, mające treść popartą faktami …
Z przykrością stwierdzam, że dużo wśród chrześcijan jest krytyki i to krytyki na każde słowo i wszystkie, wszystkich i wszystko co tylko się da skrytykować. Krytyka bo ktoś się źle wyraził, krytyka wyglądu człowieka, zachowania itp. itd.
Czy nie zdarzyło się mi krytykować? Oczywiście, że tak, ale nie znaczy, że to jest dobre. Można wyrażać swoje zdanie i mieć własną opinie, ale czasami przeradza się to w fobie krytyki. Ciągle wszystko na nie, samo zło wokoło, wszyscy są źli, i wszystko, wszyscy robią źle tylko ja jestem w porządku i wszystko robię najlepiej a wszyscy są do niczego. Czy to jest postawa godna chrześcijanina, Bożego dziecka? Kiedy słyszy się ciągle takie słowa, naprawdę jest to dołujące i burzące harmonie i pokój kiedy przebywa się w takim środowisku.
Krytyka najlepiej wychodzi, kiedy dotyczy ona innych osób, ale kiedy trzeba też być samokrytyczny to już nie, bo uważamy to za złe. Krytykujemy innych ludzi bo to najlepiej nam wychodzi, ale kiedy samemu trzeba uderzyć się we własne piersi to się oburzamy. Jeżeli będziemy coraz bardziej brnąć w krytykę to w końcu otworzymy miejsce w swoim sercu na ducha krytyki, który zacznie nami manipulować i dominować w naszym życiu i kierować całym naszym podejściem do innych ludzi, a to jest złe, z piekła rodem. Nie dawajmy diabłu przystępu. - List do Efezjan 4:27.
W 31 wersecie 4 rozdziału listu do Efezjan mamy zapisane takie słowa:
"Wszelka gorycz i zapalczywość, i gniew, i krzyk, i złorzeczenie niech będą usunięte spośród was wraz z wszelką złością"
Także wszelka krytyka powoduje gorycz w duszy człowieka, a także rodzi gorzki korzeń o którym jest napisane w liście do Hebrajczyków:
"Bacząc, żeby nikt nie pozostał z dala od łaski Bożej, żeby jakiś gorzki korzeń rosnący w górę, nie wyrządził szkody i żeby przezeń nie pokalało się wielu,.." (Hebr.12:15)
Krytyka okrada nas z radości, która jest w Panu, a w Nim nie ma nic złego, żadnego ducha krytyki lecz Boży Duch Święty. Niech krytykanctwo nie będzie naszą domeną, lecz raczej pozytywny sposób myślenia o innych to wtedy nasz świat będzie bardziej kolorowy w którym będziemy dostrzegać Boga na każdym kroku i będziemy dalecy od krytyki, negatywnego nastawienia wobec innych.
Polecam również temat:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz