poniedziałek, 20 stycznia 2014

UMYWANIE NÓG

Do napisania tego artykułu zainspirował mnie wpis z facebooka o takiej treści: ”Jeśli tedy Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem nogi wasze, i wy winniście sobie nawzajem umywać nogi.” Jan. 13:14
W niektórych wspólnotach chrześcijanie podczas Wieczerzy Pańskiej umywaja sobie nogi jedni drugim. Najpierw pomyślałem sobie, że to jest bardzo staroświeckie i nie pasuje do naszej kultury. Przecież dzisiaj nikt nikomu nóg nie umywa. Potem myślałem, że my w inny sposób, taki bardziej praktyczny „umywamy nogi” Ale zadałem sobie pytanie, skoro Pan mówi winniście, to znaczy, że powinniśmy. On chyba nie miał na myśli umywania nóg bez umywania nóg. Trzeba wiele pokory w społeczności aby umyć komuś nogi, ot tak po prostu wodą i mydłem. Co myślicie na ten temat ?
Oto autor tego wpisu: Andrzej Olszewski
Wielkim szacunkiem darzę wspólnoty  w których się obmywa nogi i uznaję to, ale zastanawiam się czy tutaj chodzi o rytuał czy może o coś innego? Podzielę się kilkoma przemyśleniami w jaki sposób to  rozumiem. Uważam, że tutaj rozchodzi się o coś innego, ale wręcz rozchodzi się o coś więcej niż pusty rytuał religijny i myślę, że w nie w tym jest rzecz. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz odnośnie tego tematu i wspólnot, które to praktykują na swoich nabożeństwach, czy w taki grupach obmyto by nogi bezdomnemu z ulicy, który nie ma się gdzie podziać i możliwości umycia, ponieważ myślę, że osoby, którym się myje stopy tak naprawdę już swoje nogi miały czyste umyte przedtem w swoich domach i takim osobom łatwiej umyć już czyste nogi. Tutaj zgadzam się z wypowiedzią brata Andrzeja „Trzeba wiele pokory…” Wierzę, że tutaj  o to się rozchodzi, czyli o pokorę, wzajemne usługiwanie sobie, służenie jeden drugiemu. Mogłem dosłownie to widzieć na przykładzie pewnych ludzi, którzy w swoim życiu  usługiwali wielu ludziom odkąd się nawrócili do Pana Jezusa Chrystusa, zajmowali się nawet osobą obłożnie chorą, mającą wagę 100 kg, która nie mogła zajść za swoją potrzebą i nawet podstawowych rzeczy koło siebie zrobić, gdy trzeba ją myć, gdy się porobiła, prać pobrudzone rzeczy związku z tym i towarzyszył temu smród była to bardzo ciężka praca wymagająca zaparcia się samego siebie i dosłownie usługiwania i mycia nie tylko stóp czy nóg, ale i prawie całego ciała i tutaj postrzegam, że ludzie ci, mi osobiście znani wykonywali polecenie Pana Jezusa Chrystusa zapisane w Ewangelii Jana 13:14. Dla mnie tacy ludzie mają w moich oczach wielki szacunek i podziw, ponieważ uważam, że nawet wierzący ludzie mogą mieć z tym duże problemy by aż tak dla drugiego człowieka się poświęcać i nie piszę tego, aby tego typu osoby oskarżać lecz chcę zwrócić uwagę co znaczą te słowa. Te słowa Pana Jezusa Chrystusa mają znacznie głębsze znaczenie niż sobie to myślimy i jesteśmy wstanie sobie to wyobrazić.





 Polecam bardzo dobrą usługę Słowem Bożym w tym temacie:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz