Przepraszam za określenie „donosicielstwo”,
ale inne bardziej trafne słowo nie przychodzi mi na myśl. Jest to
problem wierzących w kościele. W niektórych kręgach protestanckich, w
zborze zdarza się taki proceder, gdy wierzący na wierzącego mówi źle do
pastora danego zboru i czyni to za plecami danej osoby i niestety nie
wiedząc, że takie coś jest łamanie Bożego Słowa w którym sam Pan Jezus
Chrystus powiedział: „ A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam;…” (Ew.Mat.18:15a). Jednakże
do takiego czynu trzeba nie lada odwagi by spojrzeć w oczy swemu bratu
czy siostrze w Chrystusie w zborze i w szczerości porozmawiać. Łatwiej
jest to uczynić poza osobą, której sprawa dotyczy, ale czy jest to
właściwe i jest to fair wobec osoby, której to sprawa się tyczy? Uważam,
że jest to brzydkie zachowanie, które nie przystoi na chrześcijanina.
Apostoł Paweł napisał takie słowa:„Napominam was tedy ja, więzień w Panu, abyście postępowali, jak przystoi na powołanie wasze,…” (Efez.4:1). Brakuje w kościele szczerości w miłości:„ Mówcie prawdę jeden drugiemu,…” (Zach.8:16a) natomiast w Nowym Testamencie w liście do Efezjan 4:25 jest napisane: „Przeto, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim, bo jesteśmy członkami jedni drugich.” Pan Bóg w księdze proroka Zachariasza 8:17 mówi: „Nie knujcie złego w swoim sercu jeden przeciwko drugiemu…” I
Tego naprawdę trzeba w kościele, szczerości i prawdomówności i będący
wobec siebie uczciwi. Czyż nie jest pięknie gdy wierzący w Chrystusa w
ten sposób z sobą postępują w szczerości prawdy nie knując wobec siebie
nic złego, ale kierowani wzajemna miłością mają relacje z sobą?
Niestety, ale taka jest nasza grzeszna natura, która lubi wybierać
nieuczciwą drogę działania na skróty bo boi się reakcji drugiego
człowieka, swoje brata czy siostry w Chrystusie, wierzącego człowieka i
to jest bardzo przykre. Czas wejrzeć w siebie, każdy z nas uważający się
za wierzącego człowieka winien wejrzeć we własne serce, czy nie jestem
„donosicielem” na swego brata czy siostrę w zborze robiąc danej osobie
złą opinię poza jej plecami i w ten sposób szkodząc jej. Bądź szczery
przed Panem Bogiem swoim i poddaj się uczciwie we własnym sumieniu
ocenie Pana Boga i pamiętaj jak wygląda Boży porządek ustanowiony przez
samego Pana Jezusa Chrystusa w kościele: „A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam;” (Ew.Mat.18:15a).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz