Nawrócony do czy na chrześcijaństwo nie jest tym samym co do Chrystusa ?
Otóż NIE! Można być konwertytą czyli kimś kto zmienił swoją religię przeszedł z kościoła katolickiego do jakiegoś kościoła protestanckiego. Na przykład można przejść z kościoła katolickiego do kościoła zielonoświątkowego czy baptystycznego lub innego kościoła ewangelicznego a wcale nie być nawróconym do Pana Jezusa Chrystusa.
Niedawno znalazłem film na YouTube, który był zatytułowany "Muzułmanin nawrócony na chrześcijaństwo" i tutaj nie jest celem omówienie tego filmiku, czy osoby o której jest mowa w tym filmie, ale rozpatrzenie znaczenia czy określenia zdania "Nawrócony na chrześcijaństwo".
Można zmienić swoją religię nie zmieniając swojego serca i życia nie poddając pod panowanie samemu Panu Jezusowi Chrystusowi, ale zmienić tylko etykietkę na "Jestem Chrześcijaninem" lecz nie mający z Chrystusem nic wspólnego, można być częścią jakiegoś kościoła, gdzie głową jest sam Chrystus lecz w swoim własnym życiu samemu być na tronie własnego życia będąc sobie samemu Panem i Władcą poza Chrystusem, będąc gdzie zapisany w kartotekach parafialnych lub na liście członków danego zboru, lokalnego kościoła.
W Ewangelii Łukasza 10:17-20 mamy zapisane takie słowa:
" Powróciło tedy owych siedemdziesięciu dwóch z radością, mówiąc: Panie, i demony są nam podległe w imieniu twoim. Rzekł więc do nich: Widziałem, jak szatan, niby błyskawica, spadł z nieba. Oto dałem wam moc, abyście deptali po wężach i skorpionach i po wszelkiej potędze nieprzyjacielskiej, a nic wam nie zaszkodzi. Wszakże nie z tego się radujcie, iż duchy są wam podległe, radujcie się raczej z tego, iż imiona wasze w niebie są zapisane."
W parafrazie Nowego Testamentu Słowa Życia tak ten tekst jest oddany:
"Nie fascynujcie się jednak tym, że złe duchy są wam posłuszne. Cieszcie się raczej z tego, że wasze imiona wpisane są do księgi obywateli nieba. "
Można być zapisanym gdzieś na listach członkowskich kościoła jakiegoś związku wyznaniowego, denominacji a wcale nie być zapisany w niebie, w księdze żywota Baranka.
Nie ważne jest to czy nasze imię i nazwisko znajduje się na liście członkowskiej kościoła, ale czy jest ono w niebie zapisane w księdze życia, czy jest się członkiem Bożego królestwa, którym rządzi sam Pan Jezus Chrystus.
Polecam kolejne artykuły w podobnym temacie:
Biskup Marek K. z K.Z. w Polsce, powiedział w jednym ze zborów ostatnio, bardzo mądrą rzecz, odnośnie mówienia kazań do ludzi, które mają ich przekonać do wiary w Jezusa. Właśnie odkładając swoje notatki, przyznał szczerze, :) a mówił to pewnie pół żartem pół serio, że nie dokończy ich, bo za długo właśnie mówił, a Duch Święty nie potrzebuje dużo czasu, aby móc przekonać człowieka, o grzechu, i sprawiedliwości i o sądzie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak, to prawda, że można zmienić religię, wyznaie czy co kolwiek a niekoniecznie naarodzić się na nowo jak Jezus powiedział.
OdpowiedzUsuń