Pan Jezus Chrystus powiedział:
” A gdy stoicie i zanosicie modlitwy, odpuszczajcie, jeśli macie coś
przeciwko komu, aby i Ojciec wasz, który jest w niebie, odpuścił wam
wasze przewinienia.” (Ew.Marka 11:25). A w przekładzie Biblii Tysiąclecia ten tekst brzmi:
„A kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie co przeciw
komu, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam
wykroczenia wasze.” A więc nim otworzysz
swoje usta do Boga w twoim sercu musi już być przebaczenie do osoby,
która cię skrzywdziła bo inaczej jeżeli ty nie odpuścisz swemu
winowajcy czyli osobie, która wyrządziła Ci zło blokujesz sobie
przebaczenia przez Boga twoich grzechów: „Bo
jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz
niebieski. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam
przewinień waszych.” (Ew.Mat.6:14-15). Trwanie uparcie w nieprzebaczeniu bliźniemu swemu jest budowanie sobie muru oddzielenia się od Boga: „Oto
ręka Pana nie jest tak krótka, aby nie mogła pomóc, a jego ucho nie
jest tak przytępione, aby nie słyszeć. Lecz wasze winy są tym, co was
odłączyło od waszego Boga, a wasze grzechy zasłoniły przed wami jego
oblicze, tak że nie słyszy.” (Izaj.59:1-2). Pan Jezus gdy uczył swoich uczniów modlić się w modlitwie Pańskiej tzw. „Ojcze nasz” wypowiedział słowa: „… odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom;” (Ew.Mat.6:12). Jest
w tych słowach prośba zanoszona do Boga, aby Bóg odpuścił mi tak jak ja
odpuszczam swemu bliźniemu. Jeśli Ty nie przebaczysz swemu bliźniemu i
Bóg nie przebaczy twoich grzechów. Podstawą odpuszczenia nam przez Boga
naszych grzechów jest przebaczenie osobie, która wobec nas zawiniła: „…odpuść nam grzechy nasze, albowiem i my odpuszczamy każdemu winowajcy swemu,”(Ew.Łuk.11:4a). Zachęcam do przestudiowania historii zapisanej w Ewangelii Mateusza 18 rozdział wersety od 21 do 33 i jej uważnego przestudiowania.Kiedyś gdzieś przeczytałem taką definicję przebaczenia: „Przebaczyć
– znaczy przestać odczuwać gniew do kogoś, kto wyrządził nam krzywdę.
Prawdziwe przebaczenie polega na nierozpamiętywaniu
przykrości.Przebaczenie nie polega na zapomnieniu ale na decyzji
niepowracania do zadanych nam krzywd, niewspominaniu zranień. Jest
bezwarunkowe. Nie możemy oczekiwać, że osoba, której przebaczymy już
więcej nie wyrządzi nam krzywdy. Takiej gwarancji nigdy nie mamy i nie
powinniśmy uzależniać przebaczenia od obietnicy zmiany postępowania ze
strony drugiej osoby. Nie powinniśmy oczekiwać rekompensaty za
zranienia, czy zmiany postawy tej osoby względem nas”. Człowiek,
który żyje w nieprzebaczeniu sam sobie szkodzi, nie tej osobie do której
ma żal, jest jak dzikie zwierzątko w klatce, które się szamoce. Boże
Słowo mówi: „Dążcie do
pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy Pana,
bacząc, żeby nikt nie pozostał z dala od łaski Bożej, żeby jakiś gorzki
korzeń rosnący w górę, nie wyrządził szkody” (Hebr.12:14-15). Ten
gorzki korzeń to jest mur przeszkody w modlitwie pomiędzy nami a
Bogiem. Pan Jezus mówi najpierw pojednaj się z bliźnim swoim a potem
módl się do Mnie: „zostaw
tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim,
a potem przyszedłszy, złóż dar swój.Pogódź się rychło z przeciwnikiem
swoim, póki jesteś z nim w drodze, aby cię przeciwnik nie podał
sędziemu, a sędzia słudze, i abyś nie został wtrącony do więzienia.” (Ew.Mat.5:24-25). Skorzystaj
z szansy i możliwości pojednania. Autentyczna historia matki i syna
pomiędzy, którymi doszło do sprzeczki i przykrych wymiany zdań podczas
gdy syn tej kobiety wybierał się do pracy i rozstali się w atmosferze
gniewu i złości nie wiedząc, że widzą się poraz ostatni. Jadąc
samochodem do pracy zginął w wypadku. Minęło już kilka lat i matka nie
może sobie darować, że w ten sposób rozstała się z synem. A przypominam,
że obydwaj to wierzący ludzie. Pan Jezus Chrystus właśnie mówi: „Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie,...” (Ew.Mat.5:23).
A więc póki możesz skorzystaj z szansy pojednania z bliźnim bo kiedyś
nie wykorzystawszy tej szansy możesz tego żałować. Najgorsza rzecz jaka
może się zdarzyć to umierać w nieprzebaczeniu i odchodzić z tej ziemi
nie pogodzonym i z żalem w sercu do drugiego człowieka i stawać takim
przed Bogiem. Pan Jezus powiedział: „Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie,..” (Ew.Mat.5:23) Nie
tylko Ty jeśli masz żal do kogoś musisz uregulować, ale także jeżeli ta
druga osoba ma żal do ciebie powinieneś to uregulować.Może skrzywdziłeś
lub skrzywdziłaś kogoś i teraz trzeba przeprosić za wyrządzoną krzywdę
tej osobie. Uniżyć się i przyznać się do złego. Ciężko jest pierwszemu
wyciągnąć rękę na zgodę. Przecież to nie ja zawiniłem lub zawiniłam lecz
to on, czy ona jest winna lub winny i powinien mnie przeprosić. To ta
druga osoba powinna uczynić pierwszy krok, nie ja. Ciężko jest
powiedzieć to szlachetne słowo „PRZEPRASZAM„ bo korona mi z głowy spadnie. To on zawinił wobec mnie i to on powinien pierwszy mnie przeprosić. A co mówi Pan Jezus: „… zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim, a potem przyszedłszy, złóż dar swój.„ ( Ew.Mat.5:23b). Nie budujmy muru pomiędzy Bogiem a nami: – „Lecz
wasze winy są tym, co was odłączyło od waszego Boga, a wasze grzechy
zasłoniły przed wami jego oblicze, tak że nie słyszy.” (Izaj.59:2). Życie w niezgodzie i brak przebaczenia jest grzechem.
Zapraszam do wysłuchania zwiastowania Słowa Bożego w temacie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz