środa, 23 grudnia 2015

PREEGZYSTENCJA CHRYSTUSA

Słowo „Preegzystencja” oznacza, że coś istniało wcześniej. W przypadku Chrystusa oznacza nie tylko, że istniał przed narodzeniem się jako człowiek z niewiasty na przykład za Starego Testamentu, ale od zawsze, nie mający początku ani końca. Jesteśmy teraz w okresie świąt pamiątki narodzenia naszego Pana Jezusa Chrystusa. Wielu z nas może nie zastanawia się, czy nie rozmyśla nad stwierdzeniem „Narodzenie Jezusa” nad znaczeniem tych słów. Niektórzy z nas mogą myśleć, że to jest dzień początku istnienia Chrystusa, dzień w którym Chrystus został stworzony, jednakże nic bardziej mylnego, bowiem Chrystus nie został stworzony, a raczej jest stwórcą wszystkiego. Chrystus Pan istniał nie tylko w czasach Starego Testamentu, lecz od zawsze, nie mający początku ani końca swego istnienia. W liście do Hebrajczyków 7:1-3 mamy o tym napisane:
„Ten to Melchisedek, król Salemu, kapłan Boga Najwyższego, który wyszedł na spotkanie Abrahama, gdy wracał po rozgromieniu królów, pobłogosławił mu, Abraham zaś dał mu dziesięcinę ze wszystkiego. Imię jego znaczy najpierw król sprawiedliwości, następnie zaś król Salemu, to jest król pokoju. Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie mający ani początku dni, ani końca życia, lecz podobny do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze. „
Należało by zatem zadać pytanie: „Czy Bóg ma początek?” Odpowiedź jest prosta: On nie ma początku ani końca, On jest wieczny bowiem nasz Pan Jezus Chrystus jest Bogiem:
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało. (Ew.Jana 1:1-3)
„Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego, który jest prawdziwy. My jesteśmy w tym, który jest prawdziwy, w Synu jego, Jezusie Chrystusie. On jest tym prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym. (1 list Jana 5:20).
„Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice, do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.” (Rzym.9:4-5).
„ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości .” (Kol.1:19).
„…gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości. „ (Kol.2:9)
„lecz do Syna: Tron twój, o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego. Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość: Dlatego namaścił cię, o Boże, Bóg twój olejkiem wesela jak żadnego z towarzyszy twoich. „ (Hebr.1:8-9).
Już w starotestamentowym proroctwie zapowiadające narodzenie się Jezusa na wiele, wiele set lat a nawet tysiące lat mówiono już o narodzeniu się Mesjasza i jednym z takich miejsc księga proroka Izajasza, gdzie Mesjasz jest nazwany nawet Bogiem:
” Albowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju.” (Izaj.9:5).
W księdze Daniela możemy zobaczyć Pana Jezusa Chrystusa. To Chrystus Pan objawił się Danielowi. W księdze Daniela w rozdziale 10:5-6 czytamy:
„A gdy podniosłem oczy i spojrzałem, oto był mąż, ubrany w szatę lnianą, a biodra miał przepasane pasem ze złota z Ufas. Ciało jego było podobne do topazu, oblicze jego jaśniało jak błyskawica, a oczy jego jak pochodnie płonące, ramiona i nogi jego błyszczały jak miedź wypolerowana, a dźwięk jego głosu był potężny jak wrzawa mnóstwa ludu. „
Zobaczmy teraz do nowotestamentowej księgi zwane księgą „Objawienie św. Jana” lub „Apokalipsa”. To jest ta sama osoba, która ukazała się Danielowi, to jest ten Jezus Chrystus Pan z księgi Daniela i Objawienia Jana. Ten sam Jezus Chrystus objawił się Janowi co Danielowi. Spójrzmy teraz do księgi objawienia Jana 1:12-16:
” I obróciłem się, aby zobaczyć, co to za głos, który mówił do mnie; a gdy się obróciłem, ujrzałem siedem złotych świeczników, a pośród tych świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, odzianego w szatę do stóp długą i przepasanego przez pierś złotym pasem; głowa zaś jego i włosy były lśniące jak śnieżnobiała wełna, a oczy jego jak płomień ognisty, a nogi jego podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego, głos zaś jego jakby szum wielu wód. W prawej dłoni swej trzymał siedem gwiazd, a z ust jego wychodził obosieczny ostry miecz, a oblicze jego jaśniało jak słońce w pełnym swoim blasku.”
Drogi czytelniku czy dostrzegasz tutaj podobieństwo?
Zobaczmy na porównanie:
Pas ze złota„A gdy podniosłem oczy i spojrzałem, oto był mąż, ubrany w szatę lnianą, a biodra miał przepasane pasem ze złota z Ufas.’ – (Dan.10:5).
„a pośród tych świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, odzianego w szatę do stóp długą i przepasanego przez pierś złotym pasem;”- (Obj.1:13)
Oblicze jak błyskawica: – „Ciało jego było podobne do topazu, oblicze jego jaśniało jak błyskawica, a oczy jego jak pochodnie płonące, ramiona i nogi jego błyszczały jak miedź wypolerowana, a dźwięk jego głosu był potężny jak wrzawa mnóstwa ludu”. – (Dan.10:6).
Oblicze Jego jak słońce w pełnym blasku: – „W prawej dłoni swej trzymał siedem gwiazd, a z ust jego wychodził obosieczny ostry miecz, a oblicze jego jaśniało jak słońce w pełnym swoim blasku.” (Obj.1:16).
Pochodnie płonące„Ciało jego było podobne do topazu, oblicze jego jaśniało jak błyskawica, a oczy jego jak pochodnie płonące, ramiona i nogi jego błyszczały jak miedź wypolerowana, a dźwięk jego głosu był potężny jak wrzawa mnóstwa ludu.” (Dan.10:6).
Płomień ognisty - ” głowa zaś jego i włosy były lśniące jak śnieżnobiała wełna, a oczy jego jak płomień ognisty (Obj.1:14).
Nogi błyszczące jak miecz wypolerowana„Ciało jego było podobne do topazu, oblicze jego jaśniało jak błyskawica, a oczy jego jak pochodnie płonące, ramiona i nogi jego błyszczały jak miedź wypolerowana, a dźwięk jego głosu był potężny jak wrzawa mnóstwa ludu.” (Dan.10:6).
Nogi jako mosiądz w piecu rozżarzony„a nogi jego podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego, głos zaś jego jakby szum wielu wód.” (Obj.1:15).
Głos jak wrzawa mnóstwa ludu„Ciało jego było podobne do topazu, oblicze jego jaśniało jak błyskawica, a oczy jego jak pochodnie płonące, ramiona i nogi jego błyszczały jak miedź wypolerowana, a dźwięk jego głosu był potężny jak wrzawa mnóstwa ludu. „ (Dan.10:6).
Jak szum wielu wód” a nogi jego podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego, głos zaś jego jakby szum wielu wód. W prawej dłoni swej trzymał siedem gwiazd, a z ust jego wychodził obosieczny ostry miecz, a oblicze jego jaśniało jak słońce w pełnym swoim blasku. „ (Obj.1:15).
Boga jako Ojca, Syna i Ducha Świętego zobaczyć można już w Starym Testamencie i w 1 Mojż.1:26 mamy zapisane między innymi takie słowa „rzekł Bóg” jako jeden Bóg, a nie jako wielu „bogowie” Jeden Bóg, lecz mówi dalej „Uczyńmy” jako liczba mnoga. O kim tu mowa? Tutaj nie ma mowy o aniołach lecz o Panu Jezusie Chrystusie:
„w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.” (Kol.1:16). Jest tutaj także obecny Duch Boży, który powołuje wszystko do istnienia, powołując także do życia człowieka. Job wyznaje:
„Duch Boży stworzył mnie, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie. „
Więcej na ten temat można poczytać w artykule zatytułowanym BÓG JEST JEDEN zapraszam do zapoznania się także i z tym tematem. Wracając jednak wracając do obecnego tematu. Możemy zobaczyć Pana Jezusa Chrystusa w Starym Testamencie towarzyszącego Izraelowi a zapisane to jest w Nowym Testamencie bo Nowy Testament jest objawieniem i wypełnieniem się Starego Testamentu. Polecam również artykuł pt. NOWY TESTAMENT OBJAWIENIEM I WYPEŁNIENIEM SIĘ STAREGO TESTAMENTU. Nowy Testament przychodzi nam z wyjaśnieniem w 1 iście do Koryntian 10:1-4:
” A chcę, bracia, abyście dobrze wiedzieli, że ojcowie nasi wszyscy byli pod obłokiem i wszyscy przez morze przeszli. I wszyscy w Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu, i wszyscy ten sam pokarm duchowy jedli, i wszyscy ten sam napój duchowy pili; pili bowiem z duchowej skały, która im towarzyszyła, a skałą tą był Chrystus.”
Chrystus był dla Mojżesza największym skarbem, najwyższą wartością:
„Przez wiarę Mojżesz, kiedy dorósł, nie zgodził się, by go zwano synem córki faraona, i wolał raczej znosić uciski wespół z ludem Bożym, aniżeli zażywać przemijającej rozkoszy grzechu, uznawszy hańbę Chrystusową za większe bogactwo niż skarby Egiptu; skierował bowiem oczy na zapłatę.” (Hebr.11:24-26).
Pan Jezus Chrystus jest Bogiem, ale także i Ojcem:
„Albowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju.
Kiedy Filip zwrócił się do Pana Jezusa słowami: ” Panie, pokaż nam Ojca, a wystarczy nam.” Pan Jezus Chrystus odpowiedział mu: ” Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie, Filipie? Kto mnie widział, widział Ojca; jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca? (Ew.Jana 14:7-9). Parafrazując słowa Pana Jezusa mówi do Filipa: „Halo, Filipie patrzysz właśnie na Ojca, to ja”. Pan Jezus Chrystus mówi w Ewangelii Jana 10:30:
„Ja i Ojciec jedno jesteśmy.”
Nie można wierzyć w Boga pomijając osobę Pana Jezusa Chrystusa, bo Jezus Chrystus to Bóg. Wierząc w Pana Jezusa Chrystusa wierzymy w Boga Ojca:
„Jezus zawołał donośnym głosem: Kto wierzy we mnie, nie we mnie wierzy, ale w tego, który mnie posłał. Kto mnie widzi, widzi tego, który mnie posłał.” (Ew.Jana 12:44-45.
„Kto mnie nienawidzi, i Ojca mego nienawidzi.” (Ew.Jana 15:23).
„aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłał. „ (Ew.Jana 5:23).
” A kto mną gardzi, gardzi tym, który mnie posłał.” (Łuk.10:16).
„…kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał.” (Ew.Maat.10:40).
„Każdy, kto podaje w wątpliwość Syna, nie ma i Ojca. Kto wyznaje Syna, ma i Ojca.” (1 Jana 2:23).
W 1 liście Jana 4:3 w tłumaczeniu Biblii tysiąclecia ten tekst brzmi:
„Każdy zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch Antychrysta, który – jak słyszeliście – nadchodzi i już teraz przebywa na świecie. „
A w przekładzie Biblii Warszawsko-Praskiej tak jest on oddany:
„Nie ma zaś nic wspólnego z Bogiem ten, kto nie uznaje Jezusa. Pozostaje on raczej na usługach Antychrysta. Słyszeliście kiedyś o tym, że ma przyjść. Otóż on już przebywa na świecie. „
Narodzenie się Jezusa, które miało miejsce ponad 2000 lat temu nie jest początkiem Jego istnienia, lecz objawieniem się Boga w ciele. W Ewangelii Jana 1:1-3.14 mamy napisane:
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało. A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy.”
W 1 liście do Tymoteusza 3:16 apostoł Paweł napisał:
” Bo bezsprzecznie wielka jest tajemnica pobożności: Ten, który objawił się w ciele, został usprawiedliwiony w duchu, ukazał się aniołom, był zwiastowany między poganami, uwierzono w niego na świecie, wzięty został w górę do chwały. „
Jeszcze lepiej ten tekst brzmi w przekładzie Biblii Gdańskiej – ” A zaprawdę wielka jest tajemnica pobożności, że Bóg objawiony jest w ciele, usprawiedliwiony jest w duchu, widziany jest od Aniołów, kazany jest poganom, uwierzono mu na świecie, wzięty jest w górę do chwały. „
Zachęcam do wysłuchania kazania:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz