Czy pokusa jest grzechem?
Czy nikt z was nie ma chwili, gdy jest
kuszony do czegoś złego? Ja myślę, że tak. Skoro Pan Jezus Chrystus był
kuszony to tymbardziej my. „I przystąpił do niego kusiciel, i
rzekł mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, powiedz, aby te kamienie stały się
chlebem.A On odpowiadając, rzekł: Napisano: Nie samym chlebem żyje
człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych. Wtedy wziął go
diabeł do miasta świętego i postawił go na szczycie świątyni I rzekł
mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisano bowiem: Aniołom
swoim przykaże o tobie, abyś nie zranił o kamień nogi swojej.Jezus mu
rzekł: Napisane jest również: Nie będziesz kusił Pana, Boga swego.Znowu
wziął go diabeł na bardzo wysoką górę i pokazał mu wszystkie królestwa
świata oraz chwałę ich.I rzekł mu: To wszystko dam ci, jeśli upadniesz i
złożysz mi pokłon.Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem
napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko jemu służyć
będziesz.Wtedy opuścił go diabeł, a aniołowie przystąpili i służyli mu.”
(Ew.Mat.4:3-11). Ale czy Pan Jezus był grzeszny? Odpowiedź brzmi: NIE! W 1 liście Piotra 2:22 – „On grzechu nie popełnił ani nie znaleziono zdrady w ustach jego;” W drugim liście do Koryntian 5:21 – „On tego, który nie znał grzechu,…” W księdze proroka Izajasza 53:9 jest napisane: „..bezprawia nie popełnił ani nie było fałszu na jego ustach”. Na
przykładzie Pana Jezusa widzimy, że sama pokusa nie jest grzechem, bo
skoro widzimy, że Pan Jezus był kuszony a jednak Słowo Boże mówi o Nim,
że grzechu nie popełnił, ale pokusa staje się grzechem, kiedy dajemy jej
posłuch i zaczynamy to rozważać i w efekcie końcowym realizować ową
pokusę praktycznie. Pan Jezus Chrystus był posłuszny Słowu Bożemu i
mocno stał na fundamencie Słowa Bożego i był posłuszny Bogu Ojcu i w
czasie pokusy nie szedł za jej ponętą, ale kierował się Słowem Bożym i
na każdą pokusę odpowiadał: „Napisano” czyli fundamentem Pana
Jezusa jako żyjącego człowieka na ziemi było Słowo Boże i do niego się
stosował i nawet wtedy Pan Jezus Chrystus nie dał się przestraszyć i
wybić z toru, kiedy też użył fragmentu Słowa Bożego wyrywając go
oczywiście z kontekstu i przekręcając Ew.Mat.4:4-6.
Jednakże Pan Jezus Chrystus wyszedł z tego zwycięsko, ponieważ mocno
stał na fundamencie Słowa Bożego i Pan Jezus nie tylko cytował, nie
tylko cytowały Jego usta, ale był posłuszny Bogu Ojcu i stosował się do
Jego słowa. Pan Jezus trzymał się Słowa Boga, niby pochodni w ciemnym
miejscu i napewno była to ciemna chwila w tym momencie Pana Jezusa, ale
On trzymał się Słowa Bożego jako pochodni: „Mamy więc słowo
prorockie jeszcze bardziej potwierdzone, a wy dobrze czynicie, trzymając
się go niby pochodni, świecącej w ciemnym miejscu, dopóki dzień nie
zaświta i nie wzejdzie jutrzenka w waszych sercach” (2 Piotra 1:19) . „Słowo twoje jest pochodnią nogom moim I światłością ścieżkom moim.” (Ps.119:105).
Nie poddał się presji, którą wywierał szatan, ale mocno w swoim sercu
trzymał się Boga i był Bóg Ojciec był dla Niego świętością i Jego Słowo
było niepodważalne. Pan Jezus Chrystus jest dla nas wzorem godnym
naśladowania. W 1 Mojż.4:7: „Wszak byłoby pogodne, gdybyś
czynił dobrze, a jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech.
Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować.” Grzech kusi, ale
to człowiek decyduje czy otworzy drzwi grzechowi czy nie, to nie jest
zależne od Boga a od nas. Pan Bóg ze swojej strony uczynił wszystko,
byśmy mieli przewagę nad grzechem i on nas nie związał dał nam swojego
Ducha Świętego, który w swojej Boskiej mocy jest wstanie dać nam siłę
odeprzeć wszelką pokusę i powiedzieć grzechowi: NIE! oraz by iść drogą Bożą w posłuszeństwie Panu Jezusowi Chrystusowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz