„A
po sześciu dniach bierze z sobą Jezus Piotra i Jakuba, i Jana, brata
jego, i prowadzi ich na wysoką górę na osobność. I został przemieniony
przed nimi, i zajaśniało oblicze jego jak słońce, a szaty jego stały się
białe jak światło. I oto ukazali się im: Mojżesz i Eliasz, którzy z nim
rozmawiali. Na to odezwał się Piotr i rzekł do Jezusa: Panie! Dobrze
nam tu być; i jeśli chcesz, rozbiję tu trzy namioty: dla ciebie jeden,
dla Mojżesza jeden i dla Eliasza jeden. Gdy on jeszcze mówił, oto obłok
jasny okrył ich i oto rozległ się głos z obłoku: Ten jest Syn mój
umiłowany, którego sobie upodobałem, jego słuchajcie! A gdy to usłyszeli
uczniowie, upadli na twarz swoją i zatrwożyli się bardzo. I przystąpił
Jezus, i dotknął się ich, i rzekł: Wstańcie i nie lękajcie się! A
podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, tylko Jezusa samego.” (Ewangelia według św. Mateusza 17:1-8)
Jest tutaj opisana historia,
którą tłumacze w nagłówku nazwali „Przemienienie Jezusa” Chcę zwrócić
na na kilka rzeczy, które mnie w tym tekście uderzyły. Kiedy Pan Jezus
będąc przemieniony i Jego oblicze jaśniało jak słońce, a Jego szaty
stały się biało jak światło ukazali się im Eliasz i Mojżesz, którzy
rozmawiali z Panem Jezusem i wtedy odezwał się Piotr tak mówiąc do Pana
Jezusa:
„Dobrze nam tu być; i jeśli chcesz, rozbiję tu trzy namioty: dla ciebie jeden, dla Mojżesza jeden i dla Eliasza jeden.” (Ew.Mat.17:4)
Tutaj pragnę podkreślić zdanie, które wypowiedział Piotr z tego tekstu, a które brzmi:
„Dobrze nam tu być„
Dobra atmosfera jest czymś dobrym
i właściwym i ważnym, ale nie najważniejszym. Już czas temu, kiedy
nawróciłem się do Pana Jezusa Chrystusa poznałem zbór (lokalny kościół),
którym się fascynowałem i myślałem, że znalazłem się wśród Aniołów a
nie ludzi, super atmosfera, mili i życzliwi ludzie naprawdę wzajemnie
się kochający, z czasem jednak zacząłem dostrzegać, że nie wszystko jest
tak piękne jak myślałem. Zacząłem widzieć różne rzeczy, zachowania i
różne sytuacje, które wręcz podcięły mi nogi i gdzie ten entuzjazm i
fascynacja kościołem przeminął. Później kiedy dowiedziałem się o różnych
innych nowopowstałych, czy już istniejących, ale innych niż ten
poprzedni zbór zacząłem myślałem, ale tu jest fajne, zupełnie inaczej
niż w tamtym kościele, byłem wręcz zachwycony tym jaka jest tam miła,
przyjazna super atmosfera, ale po chwili znowu rozczarowanie, gdzieś owa
miła atmosfera się nieco rozwiała i znowu podobne problemy wśród ludzi,
wiele plotek, osądów, niesnasków, wywyższania się jedni nad drugimi tak
zwana pycha i wiele tym podobnych i innego rodzaju grzechów. Dziś
pisząc ten artykuł minęło 23 lata, kiedy Pan Jezus Chrystus stanął na
mojej drodze życia i wiele w tym czasie widziałem i słyszałem i tak
jeszcze niedawno zachwycałem się różnymi nowymi społeczności, zborami i
wspólnotami kościelnymi, a dziś już ten zachwyt minął. Obecnie nie
zachwycam się jakimiś nowymi lub poprostu innymi społecznościami bo
wszędzie są ci sami ludzie i te same problemy iw małych grupach jak i w
dużych. Oczywiście chcę zaznaczyć, że nie występuję przeciwko
jakiemukolwiek kościołowi czy zborowi Pańskiego. Zbory, lokalne
wspólnoty kościoła są potrzebne i powinniśmy w nich brać czynny udział
uczestniczyć w życiu swojej wspólnoty, ale nie zachwycać nimi,
człowiekiem czy jakąś grupą ludzi ponieważ zachwycać się powinniśmy
samym Bogiem, Panem Jezusem Chrystusem, bo tylko On jest niezawodny
Przyjaciel człowieka na którym zawsze można polegać i nigdy nie odmówi
pomocy, to On Jezus Chrystus jest tym prawdziwym Bogiem i Życiem
Wiecznym. Kolejna sprawa, którą chcę poruszyć to jest źle, kiedy z
chrześcijańskiej grupy staje się klub wzajemnej adoracji. My jako
chrześcijanie bracia i siostry w Panu Jezusie Chrystusie mamy się
wzajemnie miłować, a adorować mamy osobę Pana Jezusa Chrystusa bo to
Jemu należy się największa cześć, chwała i uwielbienie tylko i wyłącznie
dla Pana Jezusa Chrystusa. Kiedy Szymon Piotr apostoł i uczeń Pana
Jezusa Chrystusa wypowiadał te słowa „…Dobrze nam tu być…” Jak gdyby Bóg przeszkodził mu przerywając jego wypowiedź, bowiem w Ewangelii Mateusza 17:5 mamy zanotowane takie słowa:
„Gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył ich i oto rozległ się głos z obłoku:..”
A więc w trakcie jego mowy Bóg przemówił przerywając wypowiedź Piotrowi takimi słowami:
„Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem, jego słuchajcie!„
Jakby Bóg chciał odwrócić uwagę
Piotra od tej dobrej i miłej atmosfery na cel z jakiego powodu się tam
znajdowali, a tym powodem i celem z jakiego powodu się tam znaleźli jest
Pan JEZUS CHRYSTUS. Bóg Ojciec wskazuje wyraźnie na cel ich pobytu na
tej górze, którym jest Pan Jezus Chrystus. Jeżeli miła i dobra atmosfera
podczas zgromadzenia kościoła jest najważniejsza, a nie Chrystus wtedy
grzeszymy grzechem bałwochwalstwa, ponieważ to nie my celem tych spotkań
dla wzajemnego dobrego samopoczucia, chociaż ono jest ważne, ale aby
Chrystus był wywyższony podczas naszych nabożeństw i całego naszego
życia, bo kiedy Chrystus jest wywyższany na naszych spotkaniach i w
całym naszym życiu także poza nabożeństwami wtedy Bóg daje możliwość
dobrej atmosfery zgromadzenia Bożego. Atmosferę tak naprawdę tworzą
ludzie i jeżeli są pełni wdzięczności , chwały i uwielbienia dla Boga to
także spotkania Bożego kościoła w Chrystusie będą pełne obecności Bożej
odczuwalne także czasami fizycznie na zgromadzeniu ludu Bożego, ale
przychodzimy dla Chrystusa by wspólnie jako kościół Mu dziękować i Jego
adorować, chwalić i uwielbiać, a nie samych siebie bo w tym momencie
okradamy z należnej tylko Jemu jako Bogu chwały. Zobaczmy jeszcze do 8
wersetu Ewangelii Mateusza 17 rozdziału. Kiedy już praktycznie ich pobyt
na tej górze dobiegał końca i gdy spojrzeli nikogo prócz samego
Chrystusa nie widzieli.Ten tekst dokładnie tak brzmi:
„A podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, tylko Jezusa samego.”
Czasami mówi się, że ktoś poza
kimś lub czymś świata nie widzi. Takim człowiekiem był apostoł Paweł dla
którego Chrystus był wszystkim i w obliczu Chrystusa wszystko co do tej
pory miało jakiekolwiek znaczenie i jakąkolwiek korzyść dla apostoła
Pawła stało się warte śmieci. Apostoł Paweł do kościoła w Filippi
napisał:
„Ale
wszystko to, co mi było zyskiem, uznałem ze względu na Chrystusa za
szkodę. Lecz więcej jeszcze, wszystko uznaję za szkodę wobec
doniosłości, jaką ma poznanie Jezusa Chrystusa, Pana mego, dla którego
poniosłem wszelkie szkody i wszystko uznaję za śmiecie, żeby zyskać
Chrystusa„ (List do Filipian 3:7-8)
Apostoł Paweł poza Chrystusem
świata nie widział, był zapatrzony w Chrystusa. Pan Jezus Chrystusem był
„Obiektem” Jego uwielbienia, fascynacji i chwały. Wszystko co do tej
pory miało jakikolwiek blask w obliczu Chrystusa zgasło. Jaśniejąca
twarz Chrystusa przyćmiła wszystko swoim blaskiem. W Ewangelii Mateusza
13:45-46 mamy zapisane takie słowa:
„Dalej
podobne jest Królestwo Niebios do kupca, szukającego pięknych pereł,
który, gdy znalazł jedną perłę drogocenną, poszedł, sprzedał wszystko,
co miał, i kupił ją.”
Oto opis człowieka, który znalazł
swój skarb, piękną perłę, która była bardzo cenna i droga, wartościowa
perła i ów człowiek sprzedał wszystko co miał dla tej jednej i jedynej
perły, której wartości nic nie dorównywało i zakupił ją. My nie musimy
nic płacił dla swojego zbawienia ponieważ uczynił to sam Chrystus i dla
Niego jesteśmy tym najdroższym skarbem i zapłacił najwyższą cenę, jaką
jest ŻYCIE. Ale także i dla nas Chrystus Pan powinien być taką wartością
dla którego wszystko inne jest warte śmieci. Czy jesteśmy w stanie
wszystko uczynić dla naszego Pana i Zbawiciela JEZUSA CHRYSTUSA? Czy
miłujemy Pana? Bo jeżeli naprawdę miłujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa
i Boga to jesteśmy w stanie uczynić wszystko dla Niego z miłości do
Niego. W księdze Joba jest napisane:
„Jeżeli
Wszechmocny będzie twoim złotem i srebrem pełnym połysku dla
ciebie,wtedy Wszechmocny będzie twoją radością i podniesiesz ku Bogu
swoje oblicze.” (Joba 22:25-26)
Jeżeli naprawdę Pan Jezus
Chrystus będzie najwyższą, albo nawet jedyną wartością to Boży Duch
Święty będzie Cię napełniał radością nieba, a Ty swoim życiem będziesz
przynosił Bogu chwałę sprawiając tym radość swojemu Bogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz