środa, 9 września 2015

PROBLEM UCHODŹCÓW W EUROPIE

Mamy ostatnio napływ do krajów europy w tym także Polski osób  z kraju w tym trwa wojna domowa i związku wielu ucieka z kraju pogrążonego wojną domową, gdzie na skutek tej strasznej wojny ginie wielu nie związanych z konfliktem niewinnych ludzi. Ludzie ci uciekają przed wojną do Europy sądząc, że tutaj znajdą pokój i bezpieczeństwo tymczasem Europa również balansuje na krawędzi wojny ze strony Federacji Rosyjskiej związanej z sytuacją na Ukrainie i nie wiemy co nas czeka. Nikt nie może 100% dać gwarancji, że wszystko będzie w porządku i nic nam nie grozi. Żyjemy w przede dniu powtórnego przyjścia Pańskiego Jezusa Chrystusa na ziemię, tym razem nie jako maleńkiego dzieciątka, ale jako potężnego Króla królów i Pana panów JEZUSA CHRYSTUSA po swoich wiernych oddanych Mu ludzi. Związku z tym muszą się wypełniać proroctwa zapowiadający ten dzień przyjścia Pańskiego poprzedzające to zdarzenie zapisane w Biblii.
Prawdą jest to, że chrześcijanie z tamtych terenów potrzebują współczucia i naszej pomocy, ale proszę też o wyrozumiałość i nie potępiać tych, którzy boją się nie ufając czy czasami wśród nich nie ma jakiegoś islamskiego terrorysty. Mamy taką historię opisaną w księdze Dziejów Apostolskich 9:26: - A gdy przybył do Jerozolimy, starał się przyłączyć do uczniów, ale wszyscy się go bali, nie wierząc, że jest uczniem.”  Mamy tutaj opis ludzi wierzących, którzy obawiali się apostoła Pawła i  nie ufali mu, że naprawdę się nawrócił do Boga i Pana Jezusa Chrystusa znając jeszcze cel jego podróży myśleli, że przyjechał uwięzić i poprowadzić chrześcijan na śmierć. Jednakże niejaki Barnaba uczeń Pański wstawił się za nim i rekomendował go udowadniając, że się Paweł autentycznie nawrócił, ale jeszcze w tym czasie nie nazywał się Paweł tylko Saul lub Szaweł jak inne tłumaczenia Biblii to oddają. Oczywiście ta nieufność chrześcijan do późniejszego Apostoła Pawła jednak była niepotrzebna bo naprawdę Paweł był szczerze nawrócony do Chrystusa. Nim zaczniemy osądzać i potępiać tych ludzi za brak zaufania to odpowiedzmy sobie na pytanie: Czy my jesteśmy lepsi? Czy my czasami nie mamy w sobie odrobinę nieufności, ograniczone zaufanie do drugiego człowieka nawet wierzącego? Bądźmy przed samym sobą szczerzy. Wszak jesteśmy tylko ludźmi! Ja widzę duże podobieństwo przed nawróceniem się Apostoła Pawła do dzisiejszych terrorystów islamskich tak jak ci ludzie tak i Paweł przed swoim nawróceniem się do Boga Jezusa Chrystusa dyszał chęcią mordu przeciwko uczniom Pana Jezusa Chrystusa. Możemy o tym poczytać w księdze Dziejów Apostolskich 9:1: – „A Saul, dysząc jeszcze groźbą i chęcią mordu przeciwko uczniom Pańskim,..”  Jednakże i Pawła Bóg dotknął i zmienił jego serce i zmienił go z przeciwnika drogi Bożej w zwolennika Bożej drogi. Mało tego, sam zaczął głosić Chrystusa i stał się wiernym Jemu oddanym sługą. Z prześladowcy sam stał się prześladowanym i tak jak Bóg dotknął i zmienił  Pawła tak może Bóg zmienić tych ludzi zwanych terrorystami ponieważ za nich też Chrystus oddał swoje życie i Bóg ich miłuje i chce, aby się do Niego nawrócili i swe życie Chrystusowi powierzyli. Prawdą jest, że nie możemy wszystkich do jednego worka wrzucać bo to jest krzywdzące  również dla tych osób, które naprawdę są prawdziwie odrodzonymi chrześcijanami uciekającymi z terenów w których byli prześladowani z powodu tego, że wierzą w i  kochają Pana Jezusa Chrystusa.
Odkąd pamiętam, kiedy moi rodzice nawrócili się do Pana Jezusa Chrystusa nasz dom zawsze był otwarty dla ludzi potrzebujących pomocy. Pamiętam jak kiedyś na Dniach Skupienia w Wiśle pojawił się człowiek, który pochodził z Ukrainy i wcześniej został okradziony na terenie Czech, gdzie rzekomo miał przyjechać do pracy tymczasem okazali się to być złodzieje i poniewierał się po ulicach śpiąc pod przysłowiową chmurką był to człowiek mający rodzinę żonę i dziecko syna i pewnego razu przez przypadek znalazł się na Dniach Skupienia w Wiśle, ale dziś wiemy, że to nie przypadek lecz zrządzenie Boże, że człowiek ten znalazł się chrześcijańskim spotkaniu. Powierzył tam swoje życie Panu Jezusowi Chrystusowi lecz pojawił się problem co teraz z nim zrobić? Przecież nie można tego człowieka zostawić, żeby poniewierał się po ulicach i znalazł się ten człowiek w naszym domu na jedną noc. Niektórzy ludzie mówili nam co wy to robicie? Wy jesteście głupcy! On was pozabija bo to Ukrainiec i do tego był dość mocno zbudowany fizycznie. Nawet niektórzy wierzący nam mówili, że popełniamy błąd.Od tego czasu minęło już 18 lat  bo miało to miejsce w 1997 roku i dzięki Bogu żyjemy. Człowiek ten został zawieziony na dworzec PKP później dostał się na teren Ukrainy. Wspólnota wierzących braci i sióstr w Chrystusie wspomogła go by miał na powrót. Także i wśród tych wierzących, którzy nam mówili zostawić tego człowieka byli tacy, których sumienie ruszyło.
               Zapowiedź sądu nad sąsiadami Izraela
                Bóg kocha muzułmanów!”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz