Pan Jezus Chrystus powiedział:
" I będą znaki na słońcu, księżycu i na gwiazdach, a na ziemi lęk bezradnych narodów, gdy zahuczy morze i fale. Ludzie omdlewać będą z trwogi w oczekiwaniu tych rzeczy, które przyjdą na świat, bo moce niebios poruszą się.I wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą. A gdy się to zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż zbliża się odkupienie wasze. A gdy się to zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż zbliża się odkupienie wasze. " (Ew. Łuk.21:25-28)
Oto teraz widzimy tę panikę wywołaną koronawirusem, ale przecież Pan Jezus wspomniał, że w czasach ostatecznych będą się pojawiać różnego rodzaju zarazy:
"Wtedy rzekł do nich: Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, i będą wielkie trzęsienia ziemi i miejscami zarazy, i głód, i straszne widoki, i znaki ogromne z nieba. (Ew.Łuk.21:10 )
Ostrożność się rozumie i trzeba dbać o higienę, ale panika to już szaleństwo.
Ostatnio dochodzą mnie informacje ludzi, którzy żyją w strachu, boją się nawet własnego cienia, przeżywają ogromny stres nawet boją się oddychać.
W sklepach wszystko wykupione a na mieście tylko ci, którzy muszą gdzieś się udać.
Dokładnie dzieje się to, co Pan Jezus powiedział "lęk bezradnych narodów, omdlewać będą z trwogi". Bezradność, trwoga i lęk, która napawa dzisiaj ludzi i przejmuje dzisiaj kontrolę nad ludzkim umysłem zmieniając z trzeźwego myślenia na amok.
Bardzo sprawa rozdmuchana, ale w naszym kraju zdecydowanie większe żniwo zbiera wśród ludzi choroba nowotworowa i co drugi co trzeci zapada na tę zarazę i niestety dużo z tych osób umiera i to naprawdę wielkie żniwo. Drugie miejsce to choroby serca, zawały...
Jednakże o tym się nie mówi.
Odpowiedzmy sobie na pytanie: Czy strach i trwoga rozwiązuje problem ? Czy lęk sprawia, że ten wirus znika? NIE!!! Doprowadza to jeszcze do większych problemów zdrowotnych natury psychicznej a to też pomaga rozwijać innym chorobom ciała .
Przecież mamy BOGA do którego możemy przyjść ze wszystkim także z naszymi obawami, trwogą i lękiem i Mu o tym powiedzieć. On ma władzę nad koronawirusem.
Pan nasz Jezus Chrystus ma moc i władzę wyciągnąć z każdej choroby i z niej uzdrowić każdego człowieka, a nawet może zachować przed zapadnięciem na tą czy inną chorobę.
"Powierz Panu drogę swoją, Zaufaj mu, a On wszystko dobrze uczyni."
(Ps.37:5)
PSALM 91
Kto mieszka pod osłoną Najwyższego, w cieniu Wszechmocnego przebywać będzie.
Będę mówił o PANU: Moja ucieczka i twierdza, mój Bóg, jemu będę ufał.
Zaprawdę, on wybawi cię z sideł łowcy i od zgubnej zarazy.
Okryje cię swymi piórami i pod jego skrzydłami będziesz bezpieczny; jego prawda będzie ci tarczą i puklerzem
Nie ulękniesz się strachu nocnego ani strzały lecącej za dnia;
Ani zarazy, która przychodzi w ciemności, ani dżumy, która pustoszy w południe.
Tysiąc padnie u twego boku, a dziesięć tysięcy po twojej prawicy, lecz ciebie to nie dosięgnie.
Tylko zobaczysz na własne oczy i ujrzysz zapłatę daną niegodziwym.
Ponieważ PANA, moją ucieczkę i Najwyższego, uczyniłeś swoim mieszkaniem;
Nie spotka cię nic złego ani żadna plaga nie zbliży się do twego namiotu.
Rozkaże bowiem o tobie swoim aniołom, aby cię strzegli na wszystkich twoich drogach.
Na rękach będą cię nosić, byś przypadkiem nie uderzył swojej nogi o kamień.
Będziesz stąpał po lwie i po żmii, lwiątko i smoka podepczesz.
Wybawię go, bo mnie umiłował; wywyższę go, bo poznał moje imię.
Będzie mnie wzywał, a ja go wysłucham; będę z nim w utrapieniu, wyrwę go i otoczę chwałą.
Długimi dniami go nasycę i ukażę mu moje zbawienie.
(Tłumaczenie Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej)
Nie dajmy się nakręcać,zastraszyć.
UFAJMY BOGU, A BĘDZIE DOBRZE.
potrzebuję modlitwy za mnie moją rodzinę i przyjaciółkę.. dzięki
OdpowiedzUsuń