Jeżeli
człowiek naprawdę się upamiętał to musi za tym iść całe życie i muszą
być widoczne tego efekty, iż człowiek się zmienił. Apostoł Paweł
wypowiedział takie słowa: „lecz głosiłem najpierw tym, którzy są w Damaszku, potem w Jerozolimie i po całej krainie judzkiej, i poganom, aby się upamiętali i nawrócili do Boga i spełniali uczynki godne upamiętania.” (Dzieje
Ap.26:20). Spójrzmy na Jana Chrzciciela i jak przychodzili do niego
ludzie a Jan Chrzciciel ich chrzcił i pewnego razu przyszli do niego
faryzeusze i saduceusze by dać się przez niego ochrzcić. Ja pewno bym
się na miejscu Jana Chrzciciela cieszył widząc faryzeuszy i saduceuszów
przychodzących do chrztu myśląc, że się nawrócili do Boga i na dowód
tego pragną przyjąć chrzest, ale reakcja Jana Chrzciciela była inna: „Plemię żmijowe, kto was ostrzegł przed przyszłym gniewem? Wydawajcie więc owoc godny upamiętania; „ (Ew.Mat.3:7-8) i werset 8 wyjaśnia co było problemem: „Wydawajcie więc owoc godny upamiętania;”
Nie było upamiętania ponieważ nie było widocznych owoców, czyli zmian.
Jeżeli człowiek naprawdę, szczerze się upamiętał i nawrócił do Pana
Jezusa Chrystusa to na skutek tego następuje zmiana.Użyję przykładu
człowieka, który oczerniał notorycznie innych ludzi i pewnego razu się
upamiętał i nawrócił z tego, bo mało tego, że przestał to robić to teraz
stara się wyrządzoną krzywdę naprawić. Nie wystarczy przestać czynić
zło, ale trzeba też zacząć czynić dobro i tak jest napisane: ” Odwróć się od zła i czyń dobrze,…” (Psalm
34:15). Człowiek który wyrządzał krzywdę innym nie tylko przestaje
wyrządzać krzywdę innym, ale pragnie również zadośćuczynić na miarę
swoich możliwości pokrzywdzonym. Osoba, która się upamiętała nie tylko
przestaje psuć, ale także dąży do tego by to co zepsuła naprawić. Nie
tylko przestaje czynić zło, ale dąży do tego by naprawić zło czyniąc
dobro. Człowiek który kradnie w pewnym momencie przeżywa upamiętanie i
na skutek czego przestaje kraść i mało tego, że przestaje kraść to
zaczyna pracować uczciwie i udziela potrzebującym - „Kto
kradnie, niech kraść przestanie, a niech raczej żmudną pracą własnych
rąk zdobywa dobra, aby miał z czego udzielać potrzebującemu.” (Efez.4:28).
Nawet jest gotów naprawić i oddać co zrabował. Popatrzmy na przykład
Zacheusza, który spotkał na swojej drodze życia Pana Jezusa Chrystusa i
jaka zmiana zaszła w jego wnętrzu - „Zacheusz zaś
stanął i rzekł do Pana: Panie, oto połowę majątku mojego daję ubogim, a
jeśli na kim co wymusiłem, jestem gotów oddać w czwórnasób.” (Ew.Łuk.19:8) a Pan Jezus Chrystus odpowiedział: ” Dziś zbawienie stało się udziałem domu tego,..” (Ew.Łuk.19:9a).
Taka zmiana następuje w naturze i w sercu człowieka, który się
upamiętał, że nie tylko wyznaje ustami, że się zmienił, ale naprawdę
żyje tak, jak Pan Bóg nakazał i okazuje Mu na codzień swoje
posłuszeństwo, żyjąc według Jego Bożego słowa.
„…aby się upamiętali i nawrócili do Boga i spełniali uczynki godne upamiętania.” (Dzieje Ap.26:20b)„Wydawajcie więc owoc godny upamiętania” (Ew.Mat.3:8)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz