Na jednym z forów przeczytałem coś takiego „Jest takie powiedzenie, które mówi że jeśli
często chodzisz do kościoła i rozmawiasz z Bogiem to mówią o tobie, że
jesteś religijny, a jeśli mówisz innym, że słyszysz głos Boga to jesteś
chory psychicznie.”
Nasuwa mi się słowo z proroka Izajasza 5:20:
”Biada
tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają
ciemność w światłość, a światłość w ciemność, zamieniają gorycz w
słodycz, a słodycz w gorycz.”
I niestety ale taka jest prawda,
że gdy się coś dobrego ludzie zaczynają dziwnie reagować na to co dobre i
właściwe. Kiedy człowiek nawraca się do Pana Jezusa Chrystusa i wskutek
czego życie danej osoby się zmienia na lepsze to inni mówią „odbiło mu” „zgłupiał” albo „do sekty poszedł” „fanatyk” itp.
itd.uważają dana osobę za „nienormalną” gdy tak naprawdę teraz osoba
stała się „normalna” czyli normalnie trzeźwo myśląca. Boży Święty Duch
inaczej prowadzi ludzi, którzy Chrystusowi oddali swoje życie niż ludzi
ze świata, którymi kieruje i prowadzi duch świata
„Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.” ( 2 list do Koryntian 2:14)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz